E-mail: psychoporady2011@gmail.com

psychoporady.blogspot.com

Cóż z wiedzy takiej i wielkiej mądrości, którą się tylko sobie zachowuje? Lepiej mniej wiedzieć, lecz innym udzielać, chociaż to nieco trudu kosztuje!
(Emilia Berndsen)

niedziela, 23 października 2011

Przykładowa porada: zapytanie i nasza odpowiedź

{ZAPYTANIE}
Witam
Jestem straszną płaczką.  Jeśli ktokolwiek podniesie tylko na mnie głos z jakiegokolwiek powodu (nie ważne czy ma rację czy nie), jeśli nie wiem jak mam coś zrobić, kiedy się denerwuję lub kiedy brakuje mi argumentów w podobnych sytuacjach - prawie nie mogę powstrzymać łez, głos mi się łamie, nie mogę się uspokoić przez kilka minut, czasami nieco dłużej i chce mi się płakać na samo wspomnienie tej nerwowej dla mnie sytuacji. Nie wiem czy ma to coś z tym wspólnego, ale dodatkowo jestem nieasertywna, nie potrafię się sprzeciwić silniejszemu, szybko ulegam prośbom innych, potrafię zrobić coś dla kogoś ponad moje siły, tylko dlatego, że mnie poprosi. Zaczyna mnie to naprawdę frustrować, bo widzę jak bardzo jestem bezbronna, a ludzie lubią to wykorzystywać świadomie, bądź nieświadomie. Jak tak dalej pójdzie, to życie będzie mnie kopało po tyłku bardzo dotkliwie. Proszę mi powiedzieć czym to jest spowodowane i czy da się z tym jakoś walczyć?
Dziękuję i pozdrawiam
Basia
(Kobieta, 25 lat)

{NASZA ODPOWIEDŹ}
Witam Pani Basiu



Opisywana przez Panią sytuacja świadczy o dużej wrażliwości na ewentualne negatywne reakcje innych osób.
Dyskomfort jaki odczuwa Pani w interpersonalnych sytuacjach, reagując na wszystkich możliwych poziomach swojej aktywności – poznawczym (jestem bezbronna, nie potrafię odmawiać, inni mnie wykorzystują), emocjonalnym (długie i intensywne przeżywanie przykrych sytuacji), fizjologicznym (drżący głos, ograniczenie płynności słownej) i behawioralnym (częsty, nadmierny płacz) może wskazywać  na problem natury osobistej, jakim jest nieśmiałość, inaczej zwana społeczną niepewnością.
Niektórzy ludzie stają się nieśmiali dopiero w dorosłym życiu, mimo, że nie byli tacy wcześniej.
Osoba nieśmiała może być przerażona wewnątrz, ale nie okazuje tego na zewnątrz, wiecznie tłumiąc swoje myśli, uczucia i działania, ciągle żyjąc w niepewności  jak jest postrzegana/oceniana przez innych.
Nieśmiałość to podstępna forma społecznej nieporadności, która może się przerodzić  w całkowicie hamującą fobię społeczną.
Wachlarz wyjaśnień dlaczego jest się nieśmiałym jest bardzo szeroki i w tego typu poradzie trudno go zaprezentować.
Podobne reakcje towarzyszą również stresowi, jaki być może pojawił się w Pani życiu.
Jednak do ustalenie faktycznej przyczyny występujących problemów potrzebna jest bezpośrednia wizyta u psychologa.
Zarówno nieśmiałość jak i stres (nawet najcięższe przypadki) udaje się zmniejszyć  specjalnie dobranymi technikami , między innymi pomagającymi w kontrolowaniu napięć i nauce medytacji.  
Wymaga to jednak sporej pracy, zainwestowania czasu, energii  i środków.
Pozdrawiam
Margo

środa, 4 maja 2011

Jak się z nami skontaktować

Witaj na naszej stronie,
jeśli masz problem psychologiczny i chcesz się z nami skontaktować, wyślij wiadomość na adres: psychoporady2011@gmail.com
W e-mailu podaj swój wiek, płeć i w kilku zdaniach opisz swój problem. Skontaktujemy się z Tobą w ciągu 24 godzin od otrzymania wiadomości.

wtorek, 3 maja 2011

On-line czy osobiście?

Do ludzkiej psychiki trudno jest dotrzeć – zarówno w Internecie jak i w bezpośrednim kontakcie.

On-line?
...czy osobiście?

 

Z reguły wszyscy, którzy pierwszy raz chcą się skontaktować z psychologiem chętnie zdecydują się na pomoc on-line; szczególnie te osoby, które mieszkają za granicą i trudno im znaleźć psychologa, który mówi po polsku. 

Atutem konsultacji psychologicznej w Internecie może być większa anonimowość.

Jednak żaden psycholog nie pomoże ani w Internecie ani w rzeczywistości, jeśli od niego będziemy oczekiwać rozwiązania swoich problemów.
Każdy z nas, decydując się na szukanie wsparcia w zaistniałych problemach preferuje inny sposób szukania pomocy.
Są osoby, które wolą bezpośredni kontakt z psychologiem ponieważ twierdzą, że łatwiej im go wyczuć. Przywiązują znaczenie do tego jaki jest światopogląd, system etyczny, życiowa filozofia czy hierarchia wartości osoby, do której zwracają się o pomoc. Nie jest im także obojętne, czy dla psychologa liczy się jedynie zarobek czy coś więcej.
Zgadzają się z faktem, że w sieci istnieje duży poziom anonimowości – co może mieć zarówno zalety jak i wady, ponieważ twierdzą, że w takiej formie kontaktu istnieje dużo większy poziom ryzyka. Takie osoby chętnie poznałyby jakieś autorskie prace psychologa udzielającego porad jak np. jego artykuły lub coś z osobistych zwierzeń i przemyśleń w prywatnym blogu oraz przykładowe porady. Oczekują tego ponieważ widzą w tym szansę na lepsze poznanie psychologa i ocenę tego co może on zaoferować szukającym pomocy i wsparcia.

poniedziałek, 11 października 2010

Neandertalczycy też mieli uczucia...

Archeolodzy z Uniwersytetu Yorku zadają kłam neandertalskiej reputacji prymitywów i dowodzą, że nasi dalecy, wymarli krewniacy mieli głęboko zakorzenioną zdolność do współczucia - czytamy na stronie University of York.
Archeolodzy podjęli się nietypowego wyzwania, związanego z prześledzeniem rozwoju zdolności do współczucia u naszych przodków. "Zwykle wiele uwagi poświęca się temu, co pierwsi ludzie myśleli o sobie wzajemnie. Może jednak czas jest zacząć zwracać więcej uwagi na to, czy "dbali" oni o innych, czy też nie" - zaznacza jedna z autorek badań, dr Penny Spikins z University of York.
Eksperci analizowali dowody archeologiczne, które pozwalają wnioskować, jak sześć milionów lat temu u naszych dalekich krewnych zaczęły się rodzić niektóre emocje, a później badano ich rozwój do czasów współczesnych.
Sięgając po wyniki analiz archeologicznych dowodów naukowcy stworzyli czterostopniowy model rozwoju zjawiska współczucia u ludzi. Historia zaczyna się sześć mln lat temu,

wtorek, 23 lutego 2010

eGabinet Porad Indywidualnych - zapraszamy serdecznie!

Kiedy czujesz, że wokół Ciebie nagle zrobiło się pusto.
Masz wrażenie, że dłużej sam nie dasz już rady.
Jesteś w pełni gotowy podzielić się swoimi problemami.
Chcesz dowiedzieć się więcej co jeszcze można zrobić.
Pragniesz z całych sił wrócić jak najszybciej do normalnego funkcjonowania.
Szukasz nowych rozwiązań w dotychczasowym życiu i mocno wierzysz, że możemy Ci pomóc – odwiedź koniecznie nasz eGabinet Porad Indywidualnych i czuj się w nim bezpiecznie,

czwartek, 21 stycznia 2010

Narzekanie – klucz do sukcesu czy wołanie o pomoc?

Narzekanie może być oznaką ale i kluczem do wielu zjawisk zachodzących w naszym codziennym życiu.
Czy narzekanie może być kluczem do sukcesu?
Sam fakt uznania intencji jakie niesie ze sobą narzekanie niewątpliwie pomaga wielu ludziom w działaniu. Poprzez proces narzekania sami często

Narzekanie: w Stanach - porażka, w Polsce…(sukces)

Szukając odpowiedzi na pytanie czy narzekanie może być drogą do sukcesu okazało się, że może to być zależne od kraju, w którym chce się go osiągnąć.Ludzie różnią się między sobą i nie wszystko pasuje do wszystkich.
Amerykanka, Julie Norem, autorka książki „Pozytywna moc myślenia”, którą napisała pod wpływem inspiracji wielką propagandą amerykańskiego pozytywnego myślenia i która była reakcją na nie – zauważa, że dla wielu ludzi negatywne myślenie stanowi sposób na przetrwanie. Wyobrażają sobie różne zagrożenia, zakładają potencjalne, negatywne możliwości i podejmują środki zaradcze aby

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy